
Nie ma zdarzeń i emocji, których nie da się wybiegać, lub których nie da się opisać. Nie można im także pozwolić umrzeć, bo wówczas również i część nas gaśnie, niszcząc od środka. Na wiele rzeczy nie mamy wpływu, wówczas jedyne co nam pozostaje, to opowiedzieć te zdarzenia.
Rzucam także wyzwanie blogerom, którzy interesują się tylko sobą i sprzedają swoje życie osobiste, ponieważ uważam, że jest to bardzo poważny problem społeczny. Tym samym nie sprawdzam ilości wejść, ani polubień, które potrafią jedynie kreować fejkową rzeczywistość, czy kicz.
Jeżeli kogoś interesują inne kwestie, to zapraszam na pozostałe blogi:
Poza tym fascynuje mnie poznawanie nowych ludzi, ich języków i szeroko pojętej kultury. Choć najbardziej lubię literaturę faktu, na potrzeby moich kursów, potrafię stworzyć nieskończoną liczbę historii, tak, aby nauka już nigdy nie była nudna, pozbawiona sensu i kontekstu, jak to bywało, gdy sama byłam uczniem czy studentem.